Kontakt

GG : 44293050
ask : http://ask.fm/niki020y

ask: http://ask.fm/learntolove9 - tu możecie zadawać pytania bohaterom. Tylko piszcie do kogo to pytanie. :3
Twitter: @NicoleHappily

11 stycznia 2014

XVI

2 dni później, Oczami Zayn'a
Siedzę tu praktycznie cały czas i czekam aż się obudzi. Chcę być przy tym i przeprosić ją, błagać abyśmy dalej byli razem. W tym czasie w sumie piłem tylko kawę, nie miałem ochoty na jedzenie. Do sali weszli chłopaki z dziewczynami. Harry podał mi kubek z kawą z automatu. Skinąłem na niego głową w geście, że dziękuję.
- Zayn powinieneś pojechać do domu, odświeżyć się, zjeść coś, przespać się.. Chcesz, żeby ona tu z powrotem padła jak się obudzi i cię zobaczy. - Powiedziała Bella i odebrała mi kubek.
- Zayn, ona ma racje. Wyglądasz jak jedna wielka kupa nieszczęścia. Siedzisz tu już dwa dni o samej kawie. - Dopowiedział Liam.
- Ale ja nie mogę od tak stąd pójść. Nie mogę. - Zakryłem twarz dłońmi.
- Ty ją kochasz.. - Stwierdziła, tak mi się zdaje, trochę nieprzytomnie Melody. - Tak na serio..
Szczerze nie wiedziałem co powiedzieć, co prawda powiedziałem jej to, ale czy to jest stuprocentowo szczere.. Raczej tak. Chyba tylko ja jestem aż tak nienormalny, aby pakować się w ten związek. Jess niekiedy jest nieobliczalna, potrafi zrobić sobie jak i innym krzywdę nieświadomie. Powoli się zmienia, nie jest już tak oschła jak wcześniej i do tego związała się ze mną. Jest wyjątkowa.
- TAK, KOCHAM JĄ. NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA BEZ NIEJ. - Powiedziałem.
- Zayn, naprawdę idź odpocząć. Wy też chłopcy. Zostanę z nią ja i Tiff. - Powiedziała Bell. - Nie potrzeba nam tu tylu osób.
Z nie chęcią, ale poszedłem z resztą, zostawiając nadal śpiącą ukochaną całując ją uprzednio w czoło.

Oczami Jessie
Jaaakie to nuuudne.. Z niewiadomych mi przyczyn nie mogę się obudzić i nie wiem w ogóle co się stało. Łeb mnie napier.. znaczy się boli. Czuję, że ktoś tu siedzi, nie wiem kto bo dźwięki są nie wyraźne, wszystko zlepia się w jeden niewyraźny szum.
- Zayn powinieneś pojechać do domu, odświeżyć się, zjeść coś, przespać się.. Chcesz, żeby ona tu z powrotem padła jak się obudzi i cię zobaczy. - Nagle usłyszałam, to chyba słowa Belli. Zayn ?? Zaraz, zaraz.. Klub, blond szmata, jego usta na jej, niezły opieprz z mojej strony, potem ulica, auto i ciemność. Musiało mnie potrącić.
- Zayn, ona ma racje. Wyglądasz jak jedna wielka kupa nieszczęścia. Siedzisz tu już dwa dni o samej kawie. - Teraz odezwał się Liam.. Ale zaraz jak to dwa dni. Aż tyle śpię ?? On tu aż tyle siedzi ?? I nic nie je ?? Jeju, jaki z niego debil..
- Ty ją kochasz.. - Powiedziała dość cicho Mel ?? Ta chyba ona.. ale zaraz, zaraz jakie kurwa kochasz !? - Tak na serio..
Teraz nie słyszę nic.
- TAK, KOCHAM JĄ. NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA BEZ NIEJ. - Ta wypowiedź mnie zszokowała, ale.. zrobiło mi się tak.. no cieplej na sercu. ON MNIE KOCHA. A czy ja go też ??
- Zayn, naprawdę idź odpocząć. Wy też chłopcy. Zostanę z nią ja i Tiff. - Powiedziała Bella. - Nie potrzeba nam tu tylu osób.
Usłyszałam westchnienie Zayn'a, a potem poczułam jego usta na moim czole, a następnie cichy trzask drzwi..

Oczami Belli
Siedziałyśmy sobie gdzieś w rogu sali i po ciuchu rozmawiałyśmy z Tiff o jakiś bzdetach. W pewnej chwili zobaczyłyśmy jak Jess zaczęła się poruszać, od razu znalazłyśmy się przy łóżku. Powoli otworzyła oczy.
- Do kurwy nędzy co tu tak biało ?? - Zakryła sobie oczy dłońmi.
- Raczej nic jej nie jest. - Zwróciłam się do Tiffany.
- Jak się czujesz Jessie ?? - Zapytała Tiff.
- Łeb mi rozpierdala..
- Pójdę po lekarza. - Stwierdziłam. Lekarz pogadał z nią, zabrał na jakieś badania, a potem stwierdził, że jeszcze dziś ją wypiszą.
- W co ja się ubiorę ?? - Zapytała Jess.

Oczami Jessie
- Przygotowaliśmy ci torbę z rzeczami kiedy spałaś. - Podała mi ją, wzięłam i poszłam do łazienki. Kiedy zobaczyłam co mi przygotowały prawie się wywaliłam. Z powodu, że pogoda nie była za piękna ubrałam to. Pomalowałam się i wróciłam na sale gdzie siedziały dziewczyny.
- Nie przypominam sobie, a bym miała w walizce to. - Wskazałam na bluzę. - I to. - Potem na czapkę.
- No wieeesz.. Byłyśmy z Bell na zakupach.. - Uciszyłam ją gestem dłoni.
- Wiedzą, że się obudziłam ??
- Nie, zróbmy im niespodziankę.
- Oki. - Poszłam po wypis, a następnie zamówiłyśmy taksówkę i pojechaliśmy do naszego domku letniskowego (że tak to nazwę). Kiedy tam dotarłyśmy nikogo nie było.
- Zapewne gdzieś poszli i niedługo będą z powrotem. - Stwierdziła Bell i padła na kanapę, a my razem z nią. Zastanawiałam się czy zapytać się ich.. Może to była tylko moja wyobraźnia, coś co chciałam usłyszeć.. Ale czy na pewno chciałam ?? No cóż.. Raz kozie śmierć.
- Czy.. czy Zayn powiedział, że mnie kocha, jak spałam ?? - Wypaliłam gapiąc się w podłogę.
- Tak. Słyszałaś to ?? - Powiedziała Tiff z uśmiechem, ale była trochę zdziwiona. - A ty co do niego czujesz ??
- Jaa.. Nie wiem.
- Co czujesz jak jesteś koło niego ?? Co czułaś jak cię zdradził ??
- Jestem spokojniejsza, czuje się coś warta.. A kiedy się całował z tą szmatą byłam  wściekła chciało mi się płakać. Nie ogarniam dlaczego chciało mi się płakać. A kiedy spałam i usłyszałam, że mnie kocha, noo.. ten tego..
- No co ?? Co czułaś ?? - Zapytały obie zniecierpliwione.
- No ciepło mi się na sercu zrobiło i tak ja mam serce.. - Powiedziałam szybko.
- Awwww.. Ty go kochasz !? - Wydarły się szczęśliwe i zaczęły skakać po kanapie.
- Może i tak. - Przewróciłam oczami i delikatnie się uśmiechnęłam. Wtedy do domu wpadła cała gromada debili i dziewczyny. Wszyscy stanęli jak wryci kiedy mnie zobaczyli.

Oczami Zayn'a
Odświeżyłem się i w ogóle, a że wypiłem ostatnio tyle kawy nie było szans abym zasnął, więc zdecydowaliśmy, że pojedziemy z powrotem do szpitala. Kiedy tam byliśmy wszyscy od razu ruszyliśmy do sali Jessie. Wszedłem do sali i doznałem szoku. Sala była pusta.
- Gdzie one są ?? - Zapytałem zdezorientowany.
- Zayn spokojnie. - Powiedział Liam.
- Jak mam być spokojny !? Gdzie one są !? Gdzie ONA jest !? - Zacząłem histeryzować. Liam poszedł do pielęgniarki i poprosił o leki na uspokojenie. Wziąłem dwie kapsułki i popiłem wodą. Potem wyciągnęli mnie siłą ze szpitala i wróciliśmy do domu. Po drodze Mel i Meg pisały do Bell i Tiff, ale nie odpowiedziały. Potem znaleźliśmy się w domu robiąc mnóstwo hałasu. Weszliśmy do salonu i zobaczyliśmy Belle, Tiffany i.. Jessie. o.O Stałem i wpatrywałem się jak debil w nią nie wierząc, że ona tu jest.

Oczami Jessie
Podniosłam się i również patrzyłam w jego oczy. Czułam na sobie wzrok reszty. Nie wiem dlaczego, ale miałam ochotę się do niego przytulić czy coś. Podbiegłam do niego i go przytuliłam. On mnie objął, pocałował we włosy i pogłaskał po włosach.
https://24.media.tumblr.com/c81cbb296d898edc21067ff5e8b5e999/tumblr_mykvmmHNyI1t9k5reo1_500.gif
- Przepraszam. - Szepnął. - Kocham cię, jak nikogo innego.
- Ja ciebie też kocham. - Powiedziałam równie cicho jak on. Zesztywniał, zapewne był zdziwiony tym wyznaniem. Po chwili się otrząsnął i mnie pocałował, a wszyscy inni zaczęli bić nam brawo.

https://31.media.tumblr.com/052bfd95512b924ddb017831ee32bd56/tumblr_mz76aqnQo01s2p1bso1_500.gif
- Awww.. Jesteście słodcy. - Zagruchotały dziewczyny.
- Obejrzyjmy jakiś film !! - Krzyknął Lou. Wszyscy rozsiedli się na kanapach, a my dalej staliśmy w swoich objęciach i patrzeliśmy sobie w oczy. Lou z Harrym odchrząknęli, a ja im pokazałam środkowy palec. Po chwili również usiedliśmy, ja mu na kolanach. Tiff również usiadła na kolanach, ale Niall'a, a Bell z oporem na kolanach Hazzy.
 - A tak w ogóle fajna bluza Jess. - Zaśmiał się Lou. Już miała wstać z kolan chłopaka, ale mnie przytrzymał, więc zgromiłam go wzrokiem. Zaczęłam gapić się w ekran telewizora. Film był tak nudny, że przymknęłam oczy, ale nie zasnęłam.
- Chłopaaaaaki.. Dziewczyny nam pousypiały. - Powiedział Lou.
- Zabierzmy je do pokoi. - Zayn wziął mnie jak pannę młodą i zaniósł do jakiegoś pokoju, chyba do jego.. Ułożył mnie na łóżku. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że podchodzi do szafy.
- Wiesz, że nie spałam. - Podskoczył i się odwrócił. - Czyli nie wiedziałeś.
- Naprawdę.. ee.. - Zaciął się, ale wiedziałam o co mu chodzi.
- Tak, naprawdę. - Spuściłam głowę, ale on ją z powrotem uniósł za podbródek.
- Jesteś idealna. - Musnął moje usta. Podeszłam do jego szafy i wzięłam jakąś koszulkę, w której miałam zamiar spać. Zayn poszedł do łazienki, a ja się przebrałam. Stałam tak sobie na środku pokoju dziwiąc się jak to się wszystko potoczyło. Miałam mu nie wybaczyć, a wyznałam mu miłość. Malik po jakiś 15 minutach wrócił do pokoju, był w samych bokserkach. Gapiliśmy się na siebie. W pokoju ewidentnie zrobiło się gorąco. Domyśliłam się do czego to prowadzi i jakoś, nawet się temu nie sprzeciwiałam. Po prostu rzuciliśmy się na siebie.
http://24.media.tumblr.com/219f4ba4af7f8ad1e88add7918326bcf/tumblr_mw1p40nTJ21t10rxro8_250.gif
To była ciekawa noc...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przybyłam do was z rozdziałem szesnastym tak jak obiecałam. :)
Mam nadzieję, że podoba się wam.

Jeszcze raz dziękuję ci Talciu, trochę co prawda przerobiłam twój pomysł, ale mnie natchnął i chyba mniej więcej wiem o czym będzie kolejny. :)

Popytajcie może trochę bohaterów opowiadania http://ask.fm/learntolove9 , oczywiście jeśli chcecie. :) Możecie również mnie popytać: http://ask.fm/niki020y

LICZĘ NA KOMENTARZE :3

11 komentarzy:

  1. rozdział jest fajny nie moge sie doczekać nexsta

    OdpowiedzUsuń
  2. <3 POGODZILI SIĘ! O TAK, O TAK! JESS NIE ZABIŁA ZAYN'A I MU WYBACZYŁA !!!1!!

    OdpowiedzUsuń
  3. pogodzili się!!!
    jeeeeeej !!!
    czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahahahha nie ma sprawy że go przerobiłaś naprawdę się cieszę że ci pomogłam i odblokowałam twoją wenę ^ ^ aaaaa co do rozdziału to zajebisty I love it *o* wiem wiem że już ci mówiłam że zajebiście piszesz ale co tam powtórzę to po raz kolejny i pewnie zrobię to znowu i znowu i tak w nieskończoność (dobra dziewczyno ogarnij dupę) no i fajnie że Jess mu wybaczyła chociaż............... chyba wolałabym by mu przyjebała w pysk i nie chciała wybaczyć a on by się o nią starał (taaa ja i moje chore fantazje O.o) no ale wracając do tematu rozdziału bo już nw o czym tutaj piszę mam nadzieję że już za niedługo zobaczymy kolejny rozdział równie cudowny jak ten ;***** no i każdy inny rzecz jasna i znowu zaczynam coś pierdzielić hahahha odbija mi coś dzisiaj więc od razu PRZEPRASZAM za ten komentarz wiem że jest troszkę dziwny i w ogóle więc lepiej skończę nim napiszę coś głupszego (jeju typowa blondynka ze mnie xd) nooooo i tak na sam koniec tego pięknego (dziwnego) komentarza życzę dużo weny i w ogóle sukcesów w życiu o.O czy tam czegoś i oczywiście dobrej oceny z EDB mam nadzieję że już jest z tym okej :) dobra buziaczki dla cb i do zobaczenia przy następnym rozdziale ;***********

    OdpowiedzUsuń
  5. ,,Rzuciliśmy się na siebie" - no nieźle...
    Całkiem fajny rozdział, szczególnie ten fragment z zaskoczeniem Zayna :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdzial !!!!!!! szybko nexta pisz.!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. omg boski blog .... kiedy next????

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twojego bloga jest boski. Nie mogę doczekać się nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowity !!!!! :)

    OdpowiedzUsuń